Podróże jakich oczekujesz
Wybraliśmy się na Dominikanę po raz drugi, tym razem wyjazd całkowicie zorganizowany przez biuro z Katowic. Wyjazd zorganizowany profesjonalnie, ofertę dostosowano nam do naszych predyspozycji tak więc nie pozostało nic innego jak tylko się spakować i ruszyć w podróż.
Rezydenci biura na Dominikanie to grupa profesjonalistów, którzy zawsze służą pomocą. Wybraliśmy się na dwie wycieczki fakultatywne. Pierwsza z nich - na Saonę była trafnym wyborem. Mimo iż byliśmy tam drugi raz to jednak znów nas zachwyciła pięknymi widokami, rajskimi dzikimi plażami i lazurowym kolorem wody, a ponadto możliwością zobaczenia codziennego życia mieszkańców Dominikany. Większość czasu podczas tej wycieczki spędza się na łodzi motorowej co daje naprawdę dużą frajdę i niezapomniane przeżycia.
Kolejnym miejscem jakie odwiedziliśmy był półwysep Samana i przepiękny wodospad El Limon. Wycieczka bardzo ciekawa i pełna atrakcji. Odwiedziliśmy dużo ciekawych miejsc, a przewodniczka wycieczki przekazała nam sporo informacji na temat kultury, historii i życia codziennego mieszkańców Dominikany. Sporą atrakcją jest sama droga do wodospadu, ponieważ odbywa się konno po górskich szlakach, co daje niezapomniane wrażenia podobnie jak widoki, które mija się po drodze. Wycieczka mimo iż męcząca fizycznie to jednak warto, aby się na nią wybrać.
Dominikana to miejsce, w którym czas płynie wolniej, tamtejsi mieszkańcy zarażają chyba swoim wrodzonym optymizmem, uśmiechem i pozytywną energią a malownicze widoki na długo zapadają w pamięci. Jest to miejsce, które trzeba zobaczyć przynajmniej raz w życiu. Gorąco polecam wyjazd na Dominikanę i koniecznie z tym biurem!
Pozdrowienia z Wrocławia
Maciek i Piotrek
Podsyłam krótki filmik z naszego pobytu na Dominikanie z Tropical Sun Tours
Wspaniały czas jaki mieliśmy szczęście spędzić na Dominikanie to pamiątka na całe nasze życie :-) Szok po zobaczeniu tej pięknej wody i palm, tych miłych ludzi do dziś nam nie mija, choć to już tydzień od powrotu..
Luty.... Lecimy... Zachwyt jaki wywarła na nas wyspa zaćmił umysły mgiełką zauroczenia. I tak już zostało do końca. Czuliśmy się jakby w letargu chłonąc otaczająca nas atmosferę relaksu, swobody i wszechobecnej muzyki.